Most w Głuchołazach będzie inny niż planowano wcześniej

Mowa o moście przez rzekę Białą Głuchołaską w Głuchołazach. Budowany most został zniszczony przez powódź we wrześniu ub. roku. Po tym wydarzeniu, zdecydowano o niekontynuowaniu budowy według dotychczasowego projektu, lecz przeprojektowaniu konstrukcji, tak, żeby była bardziej odporna na wypadek powtórki z wystąpieniem katastrofalnie wysokiego poziomu wody.

Prace projektowe już się zakończyły, a 7 kwietnia do ministra rozwoju i technologii złożony został wniosek o zmianę decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej dla obiektu.

Nowy projekt jest zgodny z warunkami administratora rzeki, tj. PGW Wody Polskie, rekomendacjami Instytutu Badawczego Dróg i Mostów (IBDIM) oraz wytycznymi Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Zakłada budowę obiektu jednoprzęsłowego, tym samym nie będzie miał podpór w korycie rzeki. Będzie mostem łukowym, żelbetowym o długości 52 m i szerokości 17 m. Jednia będzie wyposażona w jeden pas ruchu dla każdego kierunku jazdy oraz chodniki.

Obiekt niszczony w czasie zeszłorocznej powodzi był projektowany z uwzględnieniem warunków, które wystąpiły w czasie powodzi z 1997 roku. Okazało się jednak, że to za mało. Jak podaje GDDKiA, w 1997 roku wodowskaz w Mikulovicach (po stronie czeskiej) wskazał przepływ na poziomie 240 m3/s, podczas gdy w 2024 roku niemal dwa razy więcej, tj. 430 m3/s. W praktyce oznaczało to, że poziom rzeki w Głuchołazach był podczas ostatniej powodzi o ok. 1,5 m wyższy niż podczas w 1997 r.

Nowy most będzie zapewniać przepływ wody na poziomie z września 2024 r. i nie zostanie zerwany nawet w sytuacji, gdy woda będzie przepływać nad nim.

Nowy projekt został wykonany przez firmę Mostopol z Opola. Umowa została zawarta na początku lutego. Roboty budowlane, po wydaniu pozwolenia, powinny ruszyć w tym roku.